Skip to main content

Pisanie dla samej siebie stało się ciężkim fachem. To nie tylko walka z otyłymi emocjami. Obecnie największy nacisk nakładam na naukowe sformułowania, stawianie tezy i pociągające tytuły, tak odległe od moich upodobań. Posunęłam się o krok za daleko, mianowicie przechrzciłam swój, osobisty, prywatny, niepowtarzalny i nietuzinkowy, wypełniony dziwactwem warsztat pisarski na stypizowaną formę wypowiedzi analitycznej. Pozwoliłam – w pogoni za marzeniami, za ułatwiona przyszłością i brakiem dylematów (choć myślę, że gdy moje sny staną się rzeczywistością, będzie jeszcze trudniej podjąć skonkretyzowane, dojrzałe decyzje bez utraty czegoś ukochanego) – zawalczyć o nowe doświadczenia. Mój duchowo-jezykoznawczy opiekun pociesza mnie, że w naukowej pracy przemycę liryczne zamiłowanie, że stworzę coś równie nieschematycznego i intrygującego jak mój charakter, że wcale się nie zagubię, nie zaplączę i nie zginę, wyszczególniając własną technikę.  Dziś nawet nie potrafię… zacząć. Topię się w stosach zżółkłych, stęchłych książek, obserwując osiadający na nich kurz. Myślami jestem tak daleko. Już żyję przyszłością, choć mam świadomość, że wcale nie będzie bajeczna. To pierwszy punkt do zatracenia swoich szans.

IMG_20151003_092024

To przepis z kategorii tych najbanalniejszych. Bez mąki, bez pszenicy. Ciasteczka przypominają biszkopciki, są mięciutkie i złote.

BEZMĄCZNE CIASTECZKA Z MASŁEM ORZECHOWYM I AMARANTUSEM

Potrzebujesz:

  • dwa małe jajka
  • 5 łyżek cukru brązowego lub innego słodzidła
  • 300g masła orzechowego
  • orzeszki ziemne do posypania
  • 20łyżek amarantusa ekspandowanego (ja tyle dałam, ale ciasteczka lekko rozpłynęły się przy pieczeniu, także można dać wiecej, nie zaszkodzi :))

Jak zrobić?

Jajka mieszamy z cukrem i masłem, dodajemy amarantus. Formujemy kuleczki, układamy je na blaszce, posypujemy orzeszkami ziemnymi. Pieczemy ok 7-10min w 180 stopniach.

13 Comments

Leave a Reply