Skip to main content
collageooo.jpg

#tb summer2013

~nigdy nie przepadałam za Mikromusic, choć uważałam Natalię za ogromnie utalentowaną osobę, obdarzoną nieopisanie kojącą barwą głosu. Zmieniłam zdanie po przesłuchaniu ich LIVEów; przykładowo: “Pod włos”“Sopot”“Panowie do garów”, czy “Jesień”. Ponownie spotkałam się z zespołem brzmiącym lepiej na żywo, niż nagraniach w studiu! Dodatkowo mają przeurocze teksty, nie mogę oderwać się od ich nowej płyty:

~Natalię Król kojarzę głównie z modelingu – jest jedyną akceptowaną przeze mnie modelką, dodatkowo obserwuje moje kulinarne poczynania. Pewnego dnia napisała do mnie, przesyłając fragment filmiku oraz wyjaśniając całą sprawę. Okazało się, że wraz z chłopakiem rozkręcają magiczny kanał na Youtube. Mega profesjonalne kadry z ich wspólnych podróży.

~Zuzia Górska założyła niewielką pracownię twórczą. Tworzy cudowne projekty, a co najlepsze – możemy je maksymalnie spersonalizować, wybierając podszewkę, rodzaj materiału z jakiego zostaną uszyte oraz kolor. Ceny nie są wygórowane jak na tak porządne produkty. Wspierajmy twórczość młodych, polskich marek! Ja osobiście wolałabym jedną torebkę prosto z tej manufaktury, niż dziesiątki ‘szanelek’ i  ‘majkelów-korsów’.

~Najzdolniejsza kobieta na świecie, moja mistrzyni, dodatkowo prawdziwa matka Polka! Dominika ma w domu małego rozbójnika, a mimo tego tworzy zachwycające torty!

~@beyger ma niemałą kolekcję poruszających zdjęć natury

~rozczulające porównanie moleskine od Anity (Aifowy). uśmiech rysuje się na mojej twarzy za każdym razem, gdy oglądam ten kilkusekundowy filmik

~jedzeniowe filmiki Agaty znalazłam przypadkowo, bo jak tu ich nie znaleźć, gdy autorka ma tylu obserwatorów! Tak się stało, że zupełnie ‘niechcący’, kilka dni później poznałam Agatkę, okazało się, że jest wyjątkowo wyluzowaną i miłą osobą. Teraz namawiam ją, aby znowu aktywowała swojego bloga

~Hania  pisze prawdę o świętach

collageig

migawki z insta (babka piernikowa, sernik polski, domowe czekoladki i amarantuski)

I na samiutki koniec kropla wyjaśnień…

Dlaczego daleko od wiatru?

Zwlekałam dość długo z wyjaśnieniami, czekając aż chrupiąca skorupka dojrzałości nabierze rumianych odcieni. Skąd wzięła się w kulinarnej myśli huraganowa metafora dynamizmu, gdzie wykiełkowała niezrozumiała koncepcja nazwy, fantasmagoryczny tytuł bloga?

Przeszłość rozpruwa wszelkie nurtujące pytajniki. Tak to już jest, że każda relacja w moim życiu rozpuszcza się w drożdżowej mieszance sentymentu.

Daleko od halnego, mój mazurski tlenie, daleko od gór, o całe niebo dalej, przez całą wysokość dostojnego świerku, przez całą szerokość wyciętego lasu.

Dalej niż sięga mój sokoli wzrok, daleko od szumu morskiej, gawędziarskiej bryzy , daleko od chłodu, mrukliwych fal, przez całą długość błękitu, horyzontu, snu.

9 Comments

  • no proszę Oleńka, co za nowy nagłówek!
    jak zwykle moc inspiracji, jestem dumna, buziaczki

  • haniako says:

    Ojej, jak się cieszę, że napisałaś trochę o swojej nazwie 🙂 Wisi nad nią wciąż nuta tajemnicy, bo nijak nie mogę wygooglać skąd jest ten cytat. No i nowy nagłówek jest piękny. Nie słuchałam jeszcze nowej płyty Mikromusic, ale ten utwór, który udostępniłaś, bardzo zachęca. Z podobnych klimatów mogę polecić Melę Koteluk, chociaż na pewno znasz. Piękna jest ta nasza polska muzyka! Też marzy mi się torebka od Zuzi…

    Na koniec dziękuję, bardzo mi miło, że mnie tu dodałaś. Lubię do Ciebie wracać, tu jest tak spokojnie, powoli, pięknie pachnie, a wszystko, co gotujesz utkane jest z miłości i dobroci. Tak to widzę. Ściskam czule! <3

    • jaglowska says:

      Nie wiem czy to Ty masz głeboko uduchowiony wzrok, czy to ja umiem przelać w wirtualną przestrzeń swoją osobowość, ale idealnie opisałaś to, co stanowi priorytet w moim życiu 🙂 Koteluk znam i nie przepadam, znaczy ciężko we mnie wzbudzić sympatię do takiej muzyki, bo miłość zaczepiłam na zupełnie innym gatunku :p a cytat jest wprost z mojego bardzo starego kalendarzyka, w którym to uczyłam się kalkować swoje emocje i je nazywać

      • haniako says:

        A jaką najbardziej muzykę lubisz? Jestem niesamowicie ciekawa!
        A ja myślałam, że to jakiś znany poeta… A to Ty! Piękne jest to Twoje pisanie.

        • jaglowska says:

          Furia, Mgła, Morowe, Pink Floyd, Opeth, stare hity (naprawde mocno kiczowate…) to chyba muzyka, którą kocham najbardziej. Pojedyńcze piosenki The Smiths, Faithless, Patti Smith, Cynic, Portishead. Dziękuję i dziękuję i dziękuję!!!

  • okso says:

    Dlatego ze twoj chlopak ma zespol to sluchasz takiej ostrej muzyki? Masz wlasny gust?

    • jaglowska says:

      Szkoda, że jesteś tak ograniczoną osobą i myślisz, że moja druga połówka musi wywierać na mnie presje, abym słuchała tego co ona:) Otóż ta ‘ostra muzyka’ to niesamowity fach, profesjonalizm i ogrom pracy, dodatkowo perfekcyjne teksty!!! Poznałam się na tym, przykro mi, że ponad połowa przeciętnego społeczeństwa nie docenia prawdziwej muzyki, a ubóstwia przeedytowaną do granic możliwości sieczkę bez przesłania…

  • bladosfera says:

    Ja też nigdy nie przepadałam za Mikromusic. Wokal jakoś mi nie pasował, ale po przesłuchaniu tej piosenki zmieniłam zdanie: https://www.youtube.com/watch?v=ZOmXndJ4jZU
    Polubiłam Natalię 🙂

Leave a Reply