ZDROWA MLECZNA KANAPKA BEZ CUKRU, LAKTOZY I MĄKI
Potrzebujesz:
ciastko
- 3jajka
- puszka ciecierzycy, odsączonej i przepłukanej (równie dobrze może być to puszka fasolki)
- szklanka musu jabłkowego (u mnie to po prostu ugotowane na ‘marmoladę’ jabłka, bez żadnych dodatków)
- 7łyżek ksylitolu
- 4 czubate łyżki kakao
- dwie łyżki zmielonych migdałów (można pominąć lub zastąpić innymi orzechami)
- opcjonalnie: ulubiony aromat, ziarenka z laski wanilii
krem
- pół szklanki nieugotowanej kaszy jaglanej
- puszka mleczka kokosowego
- 2-3łyżeczki ksylitolu
łyżka oleju kokosowego
- Opcjonalnie: ulubiony aromat, pasta waniliowa, kakao, orzechy, woda lub mleko roślinne/sok owocowy
+polewa z czekolady, którą ja pominęłam, ale wystarczy rozpuścić olej kokosowy z kakao i jakimś słodzidłem, ewentualnie zwykła gorzka czekolada się nada
Jak zrobić?
- Składniki na ciastko blendujemy na gładką masę, wylewamy do formy, najlepiej prostokątnej, pieczemy w 180stp. Przez 15-20 min (w zależności od piekarnika). Odstawiamy do wystudzenia.
- Kaszę jaglaną gotujemy na małym ogniu do miękkości z mlekiem kokosowym. Bardzo możliwe, że mleko wyparuje, a kasza pozostanie nadal twarda. Należy wtedy dolać wody/mleka roślinnego (w moim przypadku dolałam soczek-nektar bananowy dla maluszków, sprawdził się świetnie). Gdy jaglanka zgęstnieje, zdejmujemy ją z ognia, dodajemy ulubione dodatki i blendujemy na gładką masę z łyżką oleju kokosowego. Następnie odstawiamy do ostygnięcia.
- Ciasto dzielimy na dwa kwadraty, wyjmujemy je z blachy, na jedną część nakładamy krem jaglany, przykrywamy to drugą i dociskamy. Chłodzimy w lodówce kilka godzin, kroimy przed podaniem.
Polecam wykorzystać aromat śmietankowy. Co prawda to sama chemia, produkt syntetyczny i niezbyt zdrowy, ale niewielka ilość nikomu nie zrobi krzywdy, a kanapce doda niezwykle mlecznego wyrazu.
Taka “mleczna kanapka” chodzi mi po głowie już od dawna – stęskniłam się za kinder delice i kinder pengui (smaki dzieciństwa :D). Przyznam, że jedną próbę mam już za sobą, ale pomysł wykorzystania w tym celu ciecierzycy kompletnie mnie oczarował! Muszę spróbować 🙂
No ni cholery bym nie pomyślała, że tam jest ciecierzyca i kasza jaglana 😀 kurde, ciekawy przepis. Może kiedyś wypróbuję.
świetny blog! jestem okropnym łasuchem i uwielbiam jeść, a próbuję trochę zrzucić z masy, dlatego myślę, że często będę tu zaglądać, a już szczególnie muszę spróbować ten przepis! 😉