- pewnie wszyscy znają Kaśkę. Oczywiście ja (wielce opóźniona) odkryłam, że nagrywa filmiki również na youtube (no i się nieźle zachwycam!!)
- Ania podrzuca świetny przepis na gruszki z gorgonzolą
- mój numer jeden w tym miesiącu. Wyjątkowo ciekawy artykuł dopełniony klimatycznymi zdjęciami. Wciąż jestem w szoku, że są to prawdziwe historie
- objawienie pomysłowości i prawdziwego talentu
- no i tutaj największe zdziwienie…reklama (?!) …Calvina Kleina (?!). Zdarza mi się czasem zerknąć na takie filmy, błądząc po yt. W tym przypadku przeżyłam chwilę zdziwienia. Oglądając reklamę czułam zapach perfumy (nie darzę jej sympatią, jednak tu biję brawa pomysłodawcom, właśnie o ten efekt chodzi w marketingu)
Jeśli żyjecie w dużym mieście, to (zapewne) jesień jest dla Was kolejna porą roku (gdzie -paradoksalnie- Bogu dziękując, rozczulacie się nad globalnym ociepleniem). Jeśli żyjecie w Augustowie, to (w większości) zauważacie, jak śliskie są nasze chodniki, pokryte przygniłymi liśćmi. Ja idę w las. Sama, ponieważ tam odnajduję spokój duszy. Szczególnie, gdy słońce nie szczędzi nam swoich promienistych uśmiechów. Do lasu mam zaledwie 5min spokojnym krokiem. Tam spotykam zające, kleszczopodobne pajęczaki, muchomory oraz siłę na kolejne siedem dni.
Czuję, jakbyś pisała o mnie. Mieszkam w dużym mieście, ale mam bliziutko do lasu. Kilka kroków i też odnajduję spokój duszy. Tak samo nad morzem.
Natura doładowuje akumulatory! Dla mnie spacer po lesie to błyskawiczny reset i oczyszczenie✋
Chyba nic tak nie wycisza, jak spacer na świeżym powietrzu. W lesie to jeszcze większa przyjemność 🙂 Ja szczęśliwie wychowywałam się i zawsze mieszkałam w pobliżu zieleni i, choć lubię mieć dostęp do dobrodziejstw dużego miasta, nie umiałabym chyba w takim żyć. No może gdzieś na obrzeżach, pod lasem właśnie 🙂
spacer po lesie to najlepsza rehabilitacja! ja też wychowana wśród zieleni, jednak chciałabym wśród niej żyć już na zawsze. trochę nie ufam dużym metropoliom
Właśnie dzis przeczytalam Twoj post. Przegladam linki, wchodze na strone Kasi (niestety przyznaje sie ze jej nie znalam!), ogladam piekne filmy, przechodze na kanal na youtube i… ogladam filmik o tym, ze dwa dni temu Kasia zawiesila dzialalnosc polskiego kanalu 🙁 Tak trafic…
całe szczęście ma jeszcze angielski, a ten język to nie chiński, raczej wszyscy znają 🙂 gorzej, że Kasieńka nie wyglądała na zbyt szcześliwą… zapewne coś musiało się stać ;x
Prawda. Do wszystkiego dotarlam, bo dosc sie zainteresowalam jej dorobkiem filmowym i youtubowym. Niestety ostatnie wydarzenia we Francji odbijaja sie szerokim echem wszedzie i bardzo sklaniaja ludzi do nienawisci do wszystkiego wokol…
Sama jestem zalamana piatkowa sytuacja, wiec w pelni ja rozumiem. No ale przyznajmy, ze wszystko spowodowala bezkrytycznosc i prostactwo Polaczkow 😉 sama nie zgadzalam sie w 100% ze zdaniem Kaski o uchodzcach, ale potrafilam docenic i uszanowac to, jak z wielkim zaangazowaniem przedstawia swoje poglady +wszystko bylo sensownie uargumentowane. Niestety niektorzy nawet wlasne zdanie wyrazaja wybuchem agresji….