Bardzo luźny post. wszystko dlatego, że ostatnio dużo się dzieje, a pozbieranie tego ‘do kupy’ to nie lada wyczyn dla osoby, która odlicza dni do matury. Ale motywuję się do działania, bo ostatnio usłyszałam (i to nie raz), że jesteście strasznie ciekawi tego co lubię, czym się inspiruję i co polecam.
- jeśli chcecie być na bieżąco to wpadajcie na Pinteresta – kwintesencja mojego gustu, uwalnia od zadawania niepotrzebnych pytań o estetyczne upodobania
- filmik Karoliny. muszę przyznać, że rzadko zaglądam na jej bloga, o wiele bardziej lubię kanał na yt. W owym vlogu Karolina porusza aspekt bardzo ważny, a mianowicie omawia swój stosunek do hejterów. Mam takie samo zdanie jak ona, także warto zajrzeć.
- Kasia zawiesiła swój polski kanał, ale (całe szczęście!) nie przestała kręcić filmików. Dobry poradnik dla młodych ludzi, jak wypełniać papiery o dotacje. Niby łatwe, niby proste, ale gdy przychodzi co do czego mamy mnóstwo banalnych pytań. Myślę, że to fajne ‘usprawnienie’ naszej walki z urzędami 😀
- Carrot taco – bardzo zaskakujący, intrygujący przepis!
- magiczny przepis na beznabiałowe scones
- przepiękne zdjęcia! nie mogę się od nich oderwać…
- w La Kafo pojawiły się nowe propozycje smakowe! ja już próbowałam i jestem pewna, że jeszcze do nich wrócę (ale najpierw zakończę testy swojej listy coffee must have). Jeśli korzystacie z ekspresu, to macie moje błogosławieństwo, nie zawiodą Was!
- deseczki z W tym sęk towarzyszą mi w kuchni bez przerwy. Na rynku znajdziemy wiele propozycji dotyczących wyrobów z drewna, jednak ja zdecydowałam się zaufać tej niewielkiej, rodzinnej firmie (i wcale nie żałuję)! Myślę, że to strzał w dziesiątkę, jeśli lubicie dobre jakościowo gadżety. No a dodatkowo wspieramy czyjąś pasję, nie tam jakieś korporacyjne spółki, na myśl których przechodzi nas dreszcz zniesmaczenia…
- a na powyższym zdjęciu mój raczkujący, ‘bardziej profesjonalny’ tort słony karmel-snickers. Zakupiłam odpowiedni sprzęt i pierwsze koty za płoty! nie jestem w pełni zadowolona, ale to jedynie wina nieprzyjaznego kremu, który próbował zrujnować moje ciasto na wszelkie przedziwne sposoby. Nie poddałam się i oto jest 🙂
- jest pewna osoba, która w moich SP pojawia się chyba zawsze… to nie jest ustawione, przysięgam i zapewniam 🙂 Hania jest jedną z tych najcudowniejszych kobiet, jakie znam. Mam bardzo duże wymagania, bardzo okrojone poglądy. W mojej głowie piękno definiuje wysoki poziom inteligencji, wypełnione miłością serducho oraz zdrowe podejście do życia. Hanna to właśnie jedna z tych niewielu pięknych, zjawiskowych kobiet, jedna z nielicznych, które poznałam przez papierowy list, która zrobiła dla mnie naprawdę wiele, bo nie tylko poświęciła czas, zaśmiała się do słuchawki, ale również stworzyła moje nowe logo. Tak naprawdę, to mało co jej pomogłam, wszystko zaprojektowała sama, ja tylko rzuciłam ‘pamiętaj, kawa i las’. Chyba zapamiętała 🙂
- a w tym pędzie życia, naukowym szaleństwie i dietetycznej fanaberii, razem z moją duchową siostrą/siostrzaną duszą (jak zwał, tak zwał), spędzamy spokojne wieczory. W mieszkaniu, z którym mamy najcieplejsze wspomnienia – obecnie doprowadzamy je do porządku, aby w przyszłości móc cieszyć się tą wolnością jeszcze bardziej. Czekamy lata.
Ah, widze że nie tylko ja odliczam dni do matury. Z jednej strony, chciałabym dac sobie więcej czasu, a z drugiej chcę to przyspieszyć i mieć za sobą. Karolinę Baszak uwielbiam, jej bloga, kanał na yt, to jaką jest osobą, ciepłą i która ma naprawdę świetny gust. Weszłabym w link z Pinterest, jednak jestem uzależniona od pięknych zdjęć, na takich stronach spędzam zdecydowanie za dużo czasu 🙂
Ja odliczam jedynie, aby jak najszybciej skończyć tą chorą sytuację, jak zamknę ten etap w swoim życiu, to poczuję się wolna ;p
Świetne te deseczki! Ale… słony tort? Ciasta przecież muszą być słodkie 🙁
Ale solony karmel nie jest słony:)
Przepiękne konto na Instagramie podlinkowałaś!
A ja w końcu wolne i mogę sobie pozwolić na długie spacery : )