Pisanie dla samej siebie stało się ciężkim fachem. To nie tylko walka z otyłymi emocjami. Obecnie największy nacisk nakładam na naukowe sformułowania, stawianie tezy i pociągające tytuły, tak odległe od moich upodobań. Posunęłam się o krok za daleko, mianowicie przechrzciłam swój, osobisty, prywatny, niepowtarzalny i nietuzinkowy, wypełniony dziwactwem warsztat pisarski na stypizowaną formę wypowiedzi analitycznej. Pozwoliłam – w pogoni za marzeniami, za ułatwiona przyszłością i brakiem dylematów (choć myślę, że gdy moje sny staną się rzeczywistością, będzie jeszcze trudniej podjąć skonkretyzowane, dojrzałe decyzje bez utraty czegoś ukochanego) – zawalczyć o nowe doświadczenia. Mój duchowo-jezykoznawczy opiekun pociesza mnie, że w naukowej pracy przemycę liryczne zamiłowanie, że stworzę coś równie nieschematycznego i intrygującego jak mój charakter, że wcale się nie zagubię, nie zaplączę i nie zginę, wyszczególniając własną technikę. Dziś nawet nie potrafię… zacząć. Topię się w stosach zżółkłych, stęchłych książek, obserwując osiadający na nich kurz. Myślami jestem tak daleko. Już żyję przyszłością, choć mam świadomość, że wcale nie będzie bajeczna. To pierwszy punkt do zatracenia swoich szans.
To przepis z kategorii tych najbanalniejszych. Bez mąki, bez pszenicy. Ciasteczka przypominają biszkopciki, są mięciutkie i złote.
BEZMĄCZNE CIASTECZKA Z MASŁEM ORZECHOWYM I AMARANTUSEM
Potrzebujesz:
- dwa małe jajka
- 5 łyżek cukru brązowego lub innego słodzidła
- 300g masła orzechowego
- orzeszki ziemne do posypania
- 20łyżek amarantusa ekspandowanego (ja tyle dałam, ale ciasteczka lekko rozpłynęły się przy pieczeniu, także można dać wiecej, nie zaszkodzi :))
Jak zrobić?
Jajka mieszamy z cukrem i masłem, dodajemy amarantus. Formujemy kuleczki, układamy je na blaszce, posypujemy orzeszkami ziemnymi. Pieczemy ok 7-10min w 180 stopniach.
Bez mąki i z dużą ilością masła orzechowego? Jestem na TAK! 😀
Wszystko co najlepsze 😀
Wyglądają apetycznie. Ile ciastek wychodzi mniej więcej z takiej porcji? 🙂
Ooo kurcze nie zwróciłam uwagi. Ale cała blaszka😜
Rozumiem. Planuję je jutro zrobić, więc sama sprawdzę ile ich będzie 😀
to napisz mi, to ‘uzupełnię’ o te info posta. I smacznego… za wczasu 😀
Mmmm, ale wielgaśne! Takie najlepsze 🙂
tak się tylko wydaje! :*
mniam mniam mnia m
zjem cie wkrotce!
Jak z masłem orzechowym, to ja na pewno nie odmówię 😛 A mąkę też mogę od czasu do czasu odstawić, chociaż nic osobiście do niej nie mam 😉 Ciasteczka wyglądają obłędnie i już są na mojej liście ‘do zrobienia’. Pozdrawiam 🙂
oo jak mi miło, gdy (szczególnie) ty piszesz tak miłe słowa. Buziaki!
Czego mogę użyć zamiast orzeszków ziemnych? Mam na nie ochotę, a nie bardzo chcę wychodzić do sklepu…
Zrób np masło migda£owe, albo z orzechów nerkowca. Ewentualnie nie dodawaj nic zamiast masla, tylko amarantus jajka i cukier