Muszę się do tego przyznać…nazwa pozostaje ‘clickbaitowa’, ale twierdzę, że przepis jest warty zareklamowania w każdy możliwy sposób. Na pewno nie jest to kulinarne odkrycie, ale złapałam się na tym, że potrafię pochłonąć całą blaszkę deseru w kilka minut – tak mi smakuje i pasuje w upalne, męczące piekielną duchotą dni. Do ptasiego mleczka zbliża go tylko konsystencja i delikatny, pełen wdzięcznej prostoty wygląd. Smak jest nieco kokosowy, subtelnie waniliowy, także… totalnie wciągający! W dodatku z mniejszymi wyrzutami sumienia!
Przepis pojawił się już na Instagramie, jednak postanowiłam opublikować go również tutaj – jako ułatwienie, czy rozwiązanie dla wszystkich, którzy trzymają się z dala od social medialnych ciekawostek.
SUBTELNIE KOKOSOWE PTASIE MLECZKO – BEZ CUKRU, GLUTENU, WEGAŃSKIE /tortownica o średnicy 18cm/
Potrzebujesz:
- 400ml mleczka kokosowego, nie musi być z lodówki
- 4 łyżeczki agaru (lub więcej, jeśli boicie się, że piekiełko za oknem nie pozwoli zastygnąć Waszym słodkościom)
- 1/4 szkl ksylitolu, ja dałam nawet mniej
- opcjonalnie: wanilia, kakao
Przygotowanie:
- Mleczko podgrzewamy w garnuszku z ksylitolem i agarem do rozpuszczenia. Ważne, aby zagotować masę.
- Przelewamy do formy, chłodzimy, jest gotowe!
Jeśli chodzi o przygotowanie polewy: użyłam 3-4 łyżek kakao naturalnego, tyle samo ksylitolu, mleka roślinnego i oleju kokosowego. Wszystko rozpuściłam i wymieszałam ze sobą. Oblałam nią gotowy deser.
Z kolei brownie to mieszanka syropu z agawy, kakao, mąki kokosowej, mleka roślinnego i oleju kokosowego. Totalnie na oko, dodawałam wszystkiego po trochu tak, aby dało się ciastem wykleić spód tortownicy o średnicy 18cm.