Wśród mnie jest tysiąc pięć rzeczy niezrozumiałych. Pochłaniam dwadzieścia trzy odcienie miłości. Wszystko przygotowane do zastanowienia, do przemyślenia i przeanalizowania.
A żeby tak tylko żyć? Żeby czerpać słodycz z czysto scukrzałych emocji, z naturalnie słodkich owoców inteligencji? Gdybym mogła pochłaniać glukozę i fruktozę z relacji międzyludzkich, byłabym burakiem cukrowym. Przygotowanym na syrop, składnikiem zacukrzenia dusz ludzkich i punktu wyjścia nadwagi.
Mam w głowie plan gorzki, kwaśny, niedopracowany i ucięty w połowie, jak tkanina źle odmierzona u krawcowej. Jest formą, odzwierciedleniem mojej wyobraźni, tworem słów niezastąpionych i nieprzemyślanych.
Rozkazuje mi jak mam żyć. Gdzie odkładać zarażone grypą łyżki, w co wsadzać palce, z czego zlizywać kogel mogel. Swoją goryczą i nieprzystosowaniem do codzienności zasładza mi życie. Pisze prozę przyjemności, zamyka listę wymogów konkretnych i konkretniejszych.
I składa mi obietnicę, że jestem własnym syropem klonowym, cukrem trzcinowym, miodem i czekoladą. I nie potrzebuję wielocukrów, dwucukrów. Potrzebuję tylko siebie. Słodyczy wartości.
To w temacie najsłodszego, najpyszniejszego i najzwyklejszego ciasta na świecie. Murzynek wydaje się być nudny, jednak nie zamierzam z niego rezygnować – jest pierwszym ciastem zrobionym przeze mnie bez gotowego przepisu. Nie trzymajcie się ściśle proporcji – naprawdę wychodzi zawsze. Najważniejsze aby porządnie utrzeć masło z cukrem i jajkami.
PUSZYSTE CZEKOLADOWE UCIERANE CIASTO /mała kwadratowa forma/
Potrzebujesz:
- 3 jajka
- szklanka cukru pudru (zwykły drobny też się nadaje, ale ciasto będzie mniej puszyste)
- 100g miękkiego masła
- kakao (u mnie co najmniej 1/2 szkl)
- 1/2 szkl mleka
- ok. 1szkl przesianej mąki pszennej tortowej (często daję więcej)
- łyżeczka proszku do pieczenia
Jak zrobić?
Ubijamy (porządnie!) jajka z cukrem, następnie ucieramy masłem. Do puszystej masy na zmianę dodajemy kakao i mleko, miksując na wolnych obrotach. Po połączeniu składników dosypujemy mąkę z proszkiem do pieczenia. Ciasto powinno mieć konsystencje ‚wymieszanego’ serka mascarpone. Przelewamy je do wysmarowanej masłem i oprószonej mąką formy.
Pieczemy w nagrzanym piekarniku (180stopni) 30-60minut (to w zależności od wielkości formy). Studzimy w piekarniku (najlepiej).
Upiekłam dzisiaj i jest wspaniały! :) co prawda wzięłam trochę za dużą formę, dlatego nie wygląda zbyt okazale, ale jest naprawdę pyszny :)
PolubieniePolubienie
straasznie się cieszę <3
PolubieniePolubienie
Czy mąkę pszenną można zastąpić żytnią, czy ciasto nie wyjdzie takie dobre?
PolubieniePolubienie
na pewno ciasto będzie inaczej smakować, choć różnica powinna być niewielka – zwykle kakao niweluje takie dziwne smaki; jednak tu obawiałabym się, że murzynek nie będzie wystarczająco lekki/puszysty – żyto jest cięższe od pszenicy. Może spróbuj zmieszać gryczaną z żytnią? Albo ryzyk fizyk, zrób o połowę mniejszą porcję, sprawdzisz czy da się zjeść (dla mnie zapewne taka zmiana by nie przeszkadzała, takie kubki smakowe), jeśli żytnia sobie poradzi to gratulację na zapas :)
PolubieniePolubienie
Wspaniale piszesz. Tym razem, jak dla mnie, wygrywa zdecydowanie to, co napisałaś, a nie sam przepis.
PolubieniePolubienie
pisanie jest dla mnie tak ważne jak gotowanie, część mojej duszy. buziaki!
PolubieniePolubienie
bardzo się cieszę, że założyłaś bloga :) z przyjemnością śledzę Twoje poczynania na instagramie, a teraz i tutaj będę chętnie zaglądać :) choć nie każdy przepis dla mnie, bo jestem weganką to i tak będę Cię odwiedzać, bo przyjemnie piszesz i pyszności pokazujesz – piękne zdjęcia do tego – nic dodać, nic ująć – miłego blogowania! :)
PolubieniePolubienie
bardzo bardzo dziękuję, tym bardziej, że jak sama piszesz nie każdy przepis jest dla Ciebie. mam nadzieję, że będziesz mogła chociaż mnie czytać i oglądać, to ogromna przyjemność, gdy wiem, że to co robię się komuś podoba!
PolubieniePolubienie