Przepis został ogłoszony odkryciem sezonu. Naprawdę nie wiem, jak to się dzieje, że trzy składniki połączone w jedno ciasto tworzą coś tak smacznego… W smaku deser przypomina truskawkowy koktajl lub te piankowe serniki na jogurcie, którymi karmiły nas latem babcie. Bardzo lekki, bez cukru, bez glutenu, wegański. Czego chcieć więcej?
A teraz kilka słów do wszystkich, którzy obawiają się agaru… Ja też należę do tej grupy! W mojej kuchni produkt ten (jak i żelatyna) pojawia się naprawdę rzadko – nie opanowałam tajemnej sztuki zaklinania żelujących składników. Okazało się, że nic nie jest takim, jakim się wydaje… Dzięki agarowi otrzymujemy idealną konsystencję, delikatniejszą niż standardowa galaretka. A poniżej opowiem Wam co zrobić, żeby ciasto na pewno się udało! 🙂
WEGAŃSKI JOGURTOWY SERNIK NA ZIMNO Z TRUSKAWKAMI /silikonowa forma od babki lub tortownica o średnicy 21cm/
Potrzebujesz:
- 400g truskawek – u mnie mrożone, podgrzane do zagotowania w rondelku, ostudzone, rozdrobnione widelcem na mus z większymi kawałkami owoców
- 2 opakowania (po 45g) agarowej galaretki truskawkowej – spokojnie możecie je zastąpić czystym agarem, ja dodałam go mniej niż proszku ‘galaretki’ – 3-4 łyżeczki (przypominam, że w składzie galaretek agar agar pojawia się na ostatnim miejscu, na pierwszym zaś substancje słodzące)
- 640g jogurtu kokosowego (ja użyłam dostępnego w większości sklepów jogurtu Planton niesłodzonego, ale spokojnie możecie użyć tego naturalnego z dodatkiem cukru – na pewno wpłynie to pozytywnie na smak) – uprzedzając pytania, masa wyjdzie również na takiej samej ilości mleczka kokosowego (tłustego, jego stałej części!). Ja nie przepadam za mlekiem kokosowym, więc postawiłam na jogurt, który jest o wiele bardziej neutralny w smaku.
- jeśli chcecie, możecie dodać trochę cukru lub innej substancji słodzącej, np. syropu z agawy
- możecie też przygotować spód do sernika, np. z wegańskich biszkoptów lub herbatników (wystarczy ułożyć je na dnie tortownicy)
- owoce do dekoracji
Jak zrobić?
- W rondelku umieszczamy jeden jogurt kokosowy (160g), dodajemy również sok-wodę z rozmrożonych truskawek (wystarczy odlać, jeśli używacie świeżych truskawek, to zblendujcie je po prostu i dodajecie do jogurtu. Podgrzewamy aż masa stanie się ciepła – nie gorąca.
- Do masy dosypujemy agar lub galaretki, dokładnie mieszamy. Jeszcze raz podgrzewamy – tym razem do zagotowania. Gotujemy jeszcze 5-7min, zdejmujemy z ognia, delikatnie studzimy (żeby nie parowało).
- W miseczce umieszczamy pozostałe jogurty (najlepiej, jeśli będą w temperaturze pokojowej), dolewamy przygotowaną wcześniej masę. Dokładnie mieszamy, dodajemy pozostałe truskawki, przelewamy do formy, chłodzimy ok. 3h do całkowitego stężenia.
*jeśli jesteście leniuszkami w kuchni (tak jak ja :)), możecie podgrzać wszystko naraz (według wskazówek, później jeszcze gotując te kilka minut). Uprzedzam, że jest to bardziej ryzykowne, ale jeśli macie dobre doświadczenia z agarem, to nie powinno być problemu.
I pamiętajcie o zagotowaniu masy!